Przepis na domowy chleb
Dzisiaj święto jest od rana,
nasza mama zabiegana.
Mąka wszędzie rozsypana,
robi zakwas nasza mama.
Ciasto pięknie wyrobiła
i do pieca je wstawiła.
W kuchni robota wre.
Zapach taki, aż jeść się chce.
Tato rozdziela bochen cały, aby dzieci po kawałku dostały.
Buzie bardzo ucieszone, dzieci są zadowolone.
Z tego wynika:
Chleb na zakwasie z talerzyka
znika.
Szybko znika!
Zakwas czasu potrzebuje,
lecz na niego zasługuje,
bo chleba na zakwasie,
każdy potrzebuje.
Nikt się nie przejmuje,
że komuś wyrób nie zasmakuje.
Świeżość długo utrzymuje
a zapach - tego się nie opisuje
- po prostu się próbuje!


